Ten serwis używa cookies i podobnych technologii, brak zmiany ustawienia przeglądarki oznacza zgodę na to.

Brak zmiany ustawienia przeglądarki oznacza zgodę na to. Więcej »

Zrozumiałem

Prezydencka ustawa samorządowa z bólami przechodzi przez Sejm

Prezydencka ustawa samorządowa z bólami przechodzi przez Sejm fotolia.pl
Ostatnie posiedzenie sejmowej podkomisji utworzonej do rozpatrzenia prezydenckiego projektu ustawy o współdziałaniu w samorządzie terytorialnym na rzecz rozwoju lokalnego i regionalnego oraz o zmianie niektórych ustaw, nie posunęło rozpatrywania sprawy zbytnio do przodu. Resort administracji nadal oczekuje od autorów zmian w projekcie.
 
MAC krytykuje „superstowarzyszenia”
 
O trudnych początkach pracy podkomisji pisaliśmy w felietonie redakcyjnym TUTAJ. Wątpliwości resortu administracji i prawników sejmowych budziły już przepisy ogólne w rozdziale pierwszym. Z kolei w przypadku rozdziału drugiego, dotyczącego stowarzyszeń i komitetów aktywności lokalnej, na ostatnim posiedzeniu podkomisji 22 kwietnia wiceminister administracji Marek Wójcik przypomniał, iż kancelaria prezydenta miała przedstawić zmienione zapisy w tym zakresie. Na poprzednim posiedzeniu podkomisji minister Wójcik zaznaczył, iż resort oczekuje wyeliminowania z rozdziału regulacji ingerujących w funkcjonowanie stowarzyszeń poprzez nadawanie niektórym z nich uprzywilejowanej względem pozostałych pozycji. W opinii MAC pozostać powinny jedynie przepisy dotyczące komitetów. Ostatecznie resort stosunkuje się dopiero do nowej wersji zapisów.
 
Korekta zadań zespołu współpracy terytorialnej
 
Podobną opinię ministerstwo przedstawiło do regulacji rozdziału trzeciego, dotyczącego zespołu współpracy terytorialnej. Minister Wójcik krytycznie odniósł się do zadań zespołu współpracy terytorialnej w zakresie planowania przestrzennego, a także do mechanizmu organizacji zespołu. W tej kwestii MAC również oczekuje od kancelarii prezydenta nowej propozycji.
 
Konwent delegatów samorządu lokalnego w województwie dubluje sejmik?
 
Sporo wątpliwości wywołał rozdział czwarty. Ministerstwo co prawda wyraziło generalnie przychylność wobec tej inicjatywy, jako kolejnego instrumentu zachęcającego samorządy do współpracy, jednak zgłosiło uwagi szczegółowe. Dotycza one trybu wyboru do konwentu delegatów gminnych oraz zapewnienia obsługi konwentu, a także jego powoływania rozporządzeniem ministra administracji. Wątpliwości dwu posłanek rządzącej większości były zasadnicze – czy konwent nie będzie dublował pracy sejmiku województwa, prowadząc do swoistego dualizmu władzy, oraz do obniżenia rangi, pozycji i statusu radnego wojewódzkiego. Przedstawiciel Związku Powiatów Polskich zadał pytanie, czy powoływanie konwentów w każdym województwie ma być obligatoryjne czy fakultatywne. Przedstawiciele Kancelarii Prezydenta, z ministrem Olgierdem Dziekońskim na czele, przekonywali do swojego pomysłu. Podkreślali, że chodzi w nim o kolejny instrument współpracy JST, a obowiązki konsultacji sejmiku z konwentem nie zastąpią kompetencji radnych wojewódzkich. Minister Dziekoński argumentował, iż opiniowanie nie umniejsza rangi sejmiku, a poza tym działa aktywująco na delegatów samorządu lokalnego.
 
Na tej wymianie wątpliwości i argumentacji kolejne posiedzenie podkomisji rozpatrującej prezydencki projekt ustawy samorządowej, zakończyło się.
Sob., 25 Kw. 2015 0 Komentarzy Dodane przez: Jarosław Komża