Ten serwis używa cookies i podobnych technologii, brak zmiany ustawienia przeglądarki oznacza zgodę na to.

Brak zmiany ustawienia przeglądarki oznacza zgodę na to. Więcej »

Zrozumiałem

Jeszcze o niedyskryminujących zasadach

Jeszcze o niedyskryminujących zasadach fotolia.pl

Naczelny Sąd Administracyjny rozważał niedawno, jak należy rozumieć zwrot „z uwzględnieniem niedyskryminujących zasad” z art. 16 ust. 4 ustawy o publicznym transporcie zbiorowym, warunkujący wysokość opłat za korzystanie przez operatora i przewoźnika z przystanków komunikacyjnych lub dworców, których właścicielem albo zarządzającym jest jednostka samorządu terytorialnego.

W uzasadnieniu uchwały Rady Miasta w przedmiocie określenia przystanków komunikacyjnych na terenie miasta i gminy, których właścicielem lub zarządzającym jest gmina, warunków i zasad korzystania z nich oraz stawki opłaty za korzystanie z tych przystanków podano, że ustawa o transporcie zbiorowym wprowadzając zmiany w ustawie o utrzymaniu czystości i porządku w gminach, zdjęła z przewoźników obowiązek utrzymania czystości na przystankach komunikacyjnych przenosząc go do zadań własnych gminy. Równocześnie wskazano na to, że ustawa nałożyła obowiązek utrzymania oraz budowy, przebudowy i wykonywania remontów przystanków komunikacyjnych, wiat przystankowych oraz innych budowli służących pasażerom, dając jednocześnie gminom możliwość pobierania opłaty za korzystanie z przystanków, która w 100% ma być przeznaczona na utrzymanie i sprzątanie infrastruktury przystankowej. Jak wskazano w uzasadnieniu, uchwała wprowadza jednolite warunki dla wszystkich przewoźników w zakresie zasad i odpłatności za korzystanie z przystanków.

Skarżąca wnosząc skargę zarzuciła uchwale wprowadzenie stawek o dyskryminującym charakterze – ze względu na jednolitą dla operatorów i wszystkich przewoźników ustaloną w ustawie stawkę w kwocie 0,05 zł za jedno zatrzymanie środka transportu na przystankach komunikacyjnych. Zarzut oparła na tym, że art. 16 ust. 4 ustawy wymaga zastosowania przy ustalaniu wysokości stawki niedyskryminujących zasad. Według Skarżącej w uchwale nie uwzględniono odmiennych sytuacji operatorów i różnych przewoźników – co w efekcie doprowadziło do dyskryminacji niektórych z nich. Zdaniem Skarżącej w przypadku jednakowej stawki za każdy punkt przystankowy dla każdego przewoźnika powstanie sytuacja, w której przewoźnik realizujący kurs autobusem o pojemności do 20 miejsc, zatrzymujący się na przystankach (zatokach) bez wiat, będzie ponosił takie same koszty jak przewoźnik posiadający tabor o pojemności 50 miejsc realizujący kursy na tej samej trasie.

Wojewódzki Sąd skargę oddalił – wskazując przy tym, że zawiera ona uzasadnienie, z którego wynika, dlaczego organ za właściwe uznał ustalenie jednakowej opłaty dla wszystkich przewoźników. Naczelny Sąd ten pogląd podzielił.

NSA poszukując rozumienia określenia „niedyskryminujące zasady” odwołał się do orzecznictwa Trybunału Konstytucyjnego. Wskazuje się w nim, że dyskryminacja to nierówne traktowanie prawnie nieusprawiedliwione i nieuzasadnione obiektywnymi przyczynami. Konstytucyjna zasada równości wobec prawa w ujęciu najszerszym polega na tym, że wszystkie podmioty prawa (adresaci norm prawnych), charakteryzujące się daną cechą istotną w równym stopniu, mają być traktowane równo. Zasada równości dotycząca praw i wolności obywateli oznacza zakaz ustanawiania regulacji o charakterze dyskryminującym, ale pod warunkiem, że adresaci normy prawnej charakteryzują się w równym stopniu określonymi cechami. 

Jak wskazał Sąd, w uzasadnieniu projektu ustawy z dnia 16 grudnia 2010 r. o transporcie zbiorowym wskazuje się, że stawki opłat powinny być ustalane z uwzględnieniem niedyskryminujących zasad dla wszystkich operatorów i przewoźników, wykonujących publiczny transport zbiorowy na obszarze właściwości organizatora, co wyraźnie zawarto w przepisach ustawy. Według Sądu należy przez to rozumieć zapewnienie traktowania wszystkich przewoźników w sposób równorzędny poprzez wyeliminowanie lub ograniczenie konkurencji wśród przewoźników wykonujących usługi przewozu w granicach miasta. W szczególności odnosi się to do takich kwestii, jak np. jednakowa wysokość stawki opłat, uwzględnianie standardu poszczególnych przystanków komunikacyjnych lub dworców, uwzględnianie wielkości taboru, jakim wykonywany jest przewóz. 

Naczelny Sąd Administracyjny zauważył, że aby ustalić, czy uchwała odpowiada ratio legis przepisu upoważniającego, należałoby zbadać treść jej uzasadnienia oraz materiałów dokumentujących jej przygotowanie i uchwalenie. Jak wskazał Sąd, z uzasadnienia zaskarżonej uchwały wynika jakimi motywami – z uwzględnieniem stanu faktycznego i argumentów przemawiających za przyjęciem stawki opłaty w wysokości 5 groszy za jedno zatrzymanie środka transportu na przystanku komunikacyjnym – kierowała się Rada Miasta. Ponadto w uzasadnieniu tym wskazano, że zastosowana opłata administracyjna utwierdza przewoźników w przekonaniu o sprawiedliwym i jednakowym traktowaniu różnych podmiotów gospodarczych – co świadczy o tym, że organ uwzględnił w uchwale niedyskryminujące zasady dla wszystkich przewoźników. 

Sąd stwierdził ponadto, że organ dokonał analizy zastosowania jednolitej stawki w przypadku wszystkich przewoźników operujących na przestankach, których właścicielem lub zarządzającym jest Gmina – wszakże specyfika lokalna tej Gminy w pełni uzasadnia zastosowanie jednej stawki. Chodzi tu o to, że publiczne przewozy pasażerów na terenie Gminy realizowane są w zasadzie w całości przez tzw. „busy” o liczbie miejsc ok. 20.

Wyrok Naczelnego Sądu Administracyjnego z dnia 18 stycznia 2019 r., I GSK 3169/18

Źródło: CBOSA

Pt., 22 Lt. 2019 0 Komentarzy Dodane przez: Bartłomiej Zydel