Ten serwis używa cookies i podobnych technologii, brak zmiany ustawienia przeglądarki oznacza zgodę na to.

Brak zmiany ustawienia przeglądarki oznacza zgodę na to. Więcej »

Zrozumiałem

Podwyżka dla nauczycieli. Ile właściwie będzie kosztować

Podwyżka dla nauczycieli. Ile właściwie będzie kosztować fotolia.pl

Resort edukacji opublikował projekt nowelizacji rozporządzenia w sprawie wysokości minimalnych stawek wynagrodzenia zasadniczego nauczycieli, ogólnych warunków przyznawania dodatków do wynagrodzenia zasadniczego oraz wynagradzania za pracę w dniu wolnym od pracy. Nazwijmy go w skrócie rozporządzeniem podwyżkowym. Zmiana dotyczy bowiem zapowiedzianej przez MEN podwyżki stawek wynagrodzenia zasadniczego nauczycieli w ślad za podwyższeniem kwoty bazowej w ustawie budżetowej na 2019 r.

Punkt widzenia zależy od... tego kto zyska, a kto będzie płacić

Z punktu widzenia każdego nauczyciela istotna jest z pewnością wysokość indywidualnych stawek wynagrodzenia dla poszczególnych grup. Zawiera je tabela będąca załącznikiem do projektu rozporządzenia. Można ją znaleźć tutaj. Natomiast z punktu widzenia jednostek samorządu terytorialnego i całego sektora istotne jest, jaki będzie łączny koszt podwyżek oraz kto i z jakiego źródła będzie musiał ten koszt sfinansować. Tym bardziej, że jak czytamy w uzasadnieniu do projektu "środki na podwyższenie średniego wynagrodzenia dla nauczycieli (...) zostały zabezpieczone w części oświatowej subwencji ogólnej oraz rezerwie celowej w poz. 80. (...). Środki na podwyższenie średniego wynagrodzenia dla nauczycieli zatrudnionych w placówkach wychowania przedszkolnego są finansowane z dochodów JST". I tu zaczynają się schody.

3,9 mld czy 1,86 mld?

Pozornie odpowiedź na postawione powyżej pytanie jest prosta. Zaglądamy do projektu rozporządzenia, do oceny skutków regulacji. Tam urzędnicy MEN oszacowali roczny koszt podwyżki na 3,9 mld zł. Problem w tym, że podczas listopadowych konsultacji ze strona samorządową projektu rozporządzenia dotyczącego wysokości subwencji oświatowej na rok 2019, jako skutki podwyżki nauczycielskich wynagrodzeń w roku 2019 urzędnicy MEN wskazali sumę 1,86 mld zł. Informowali wówczas, że właśnie ta kwota miałaby składać się (obok innych składników, m.in: 0,46 mld zł z tytułu przechodzącej podwyżki z roku 2018 i 0,52 mld z tytułu wzrostu liczby etatów nauczycielskich) na łączną wartość 2,8 mld zł wzrostu subwencji w stosunku do roku 2018. Dodatkowo w komunikacie na stronie MEN z 10.12.2018 napisano m.in.: (...) W projekcie ustawy budżetowej na 2019 r. zaplanowano na ten cel (podwyżki wynagrodzeń naucz. - przyp. autor) dodatkowo ok. 2,8 mld zł.

Zasadnicze pytanie brzmi zatem: która wartość kosztu podwyżki w 2019 r. jest prawdziwa? 3,9 mld zł wskazane z projekcie rozporządzenia podwyżkowego, czy 1,86 mld zł wskazane podczas omawiania planu subwencji oświatowej na 2019 r. A może obie są prawdziwe? Różnica pomiędzy tymi dwiema wartościami jest olbrzymia. A jeśli koszt podwyżek wynagrodzeń nauczycieli w roku 2019 (i w kolejnych latach) miałby rzeczywiście wynieść 3,9 mld zł, a subwencja na 2019 r. wzrosła o 2,8 mld, to gdzie jest 1,1 mld na sfinansowanie pozostałej części kosztów podwyżek?

Ilu nauczycieli ma otrzymać podwyżkę?

Może odpowiedź na powyższe wątpliwości jest zawarta w metodzie obliczeń. Może przy omawianiu w listopadzie wartości subwencji na 2019 r. MEN wziął pod uwagę liczbę nauczycielach (i koszt podwyżki ich wynagrodzeń) tylko w szkołach bez przedszkoli, podczas gdy szacunek kosztu podwyżek liczony dla rozporządzenia podwyżkowego bazował na liczbie całej grupy nauczycieli? W ocenie skutków regulacji projektu rozporządzenia podwyżkowego liczbę etatów, których dotyczy podwyżka oszacowano na 605 tys. Natomiast podczas omawiania projektu subwencji oświatowej na 2019 r. liczbę etatów nauczycielskich na 1 września 2018 oszacowano na 531,3 tys. Różnica wynosi ok. 73 tys. etatów.

Z pewnością na powyższe pytania i wątpliwości strona samorządowa będzie oczekiwała od przedstawicieli resortu edukacji wyjaśnień. Najbliższą okazją do ich udzielenia jest posiedzenie zespołu ds. edukacji Komisji Wspólnej Rządu i Samorządu Terytorialnego, które zaplanowano na 22 stycznia.

Sob., 5 St. 2019 0 Komentarzy
Jarosław Komża
Redaktor Jarosław Komża