Kształcenie zawodowe uzależnione od zapotrzebowania na zawody

Kształcenie zawodowe uzależnione od zapotrzebowania na zawody fotolia.pl

Istotą proponowanych modyfikacji w organizacji i finansowaniu kształcenia zawodowego, przewidzianych w projekcie nowelizacji Prawa oświatowego i innych ustawy jest ścisłe powiązanie kształcenia z zapotrzebowaniem rynku pracy. Przyjęcie tej wyjściowej zasady przejawia się w uzależnieniu różnorodnych decyzji w zakresie zarówno programowania, jak i organizacji, a także finansowania szkolnictwa zawodowego od prognozy zapotrzebowania gospodarki na poszczególne zawody, których uczyć mają szkoły.

Prognoza określi wysokość subwencji, podyktuje opinię o nowym zawodzie i refundację kosztów młodocianych

Kluczowym sposobem wykorzystania prognozy ma być jej powiązanie z wysokością części oświatowej subwencji z budżetu państwa wypłacanej powiatowi i lub miastu na prawach powiatu. Więcej na ten temat napiszemy w osobnym artykule. Poza tym prognoza ma być również narzędziem wykorzystywanym przez wojewódzkie rady rynku pracy do opiniowania zasadności kształcenia w danym zawodzie, o czym piszemy tutaj: tutaj. Ponadto w opinii MEN w związku z projektowaną ustawą o rynku pracy niezbędne jest, aby prognoza stanowiła także punkt odniesienia dla samorządów województw do corocznego określania wykazu zawodów, w których za przygotowanie zawodowe wypłacana będzie refundacja pracodawcom wynagrodzeń młodocianych pracowników.

Prognoza ministerialna

Prognozę zapotrzebowania na pracowników (wprowadzoną do art. 28 ustawy o dochodach jednostek samorządu terytorialnego) ma ustalać minister edukacji narodowej i ogłaszać w Monitorze Polskim do 1 lutego danego roku. Przy opracowaniu prognozy resort ma opierać się na analizie Instytutu Badań Edukacyjnych. Ta z kolei ma być opracowana na podstawie badań prowadzonych przez GUS oraz danych ZUS o strukturze zatrudnienia, a także danych z SIO. Przy sporządzaniu prognozy MEN ma zasięgać opinii rad sektorowych do spraw kompetencji i rady programowej do spraw kompetencji. Swoje opinie przedstawią również ministrowie właściwi dla zawodów szkolnictwa branżowego.

Narzędzie Instytutu Badań Edukacyjnych

Zdaniem urzędników MEN, dostępne obecnie narzędzia monitorujące podaż i popyt na profesje odnoszą się do aktualnego stanu zawodów deficytowych i nadwyżkowych. Ich słabością jest to, że nie uwzględniają trendów społecznych i gospodarczych, a w szczególności długofalowych strategii i planów inwestycyjnych przedsiębiorstw, a więc nie dają czytelnej informacji na temat potrzeb pracodawców w perspektywie kilkuletniej. Tymczasem reforma kształcenia zawodowego ma rozwiązywać problemy z brakiem fachowców na rynku pracy, dlatego zdaniem przedstawicieli resortu niezbędny jest instrument pomocny w kreowaniu oferty kształcenia zawodowego. Opracowaniem tego narzędzia zajął się Instytut Badań Edukacyjnych. Jak czytamy w uzasadnieniu do zmian ustawowych, narzędzie to ma kompleksowo wykorzystywać ogół czynników wpływających na kształtowanie się podaży i popytu na pracę w perspektywie długofalowej. A uwzględniać ma różne dostępne źródła danych ekonomicznych, demograficznych i edukacyjnych na poziomie ogólnokrajowych i regionalnym, w przekroju branżowym. Analiza danych z wielu różnych źródeł daje bowiem możliwość bardziej precyzyjnego prognozowania zapotrzebowania na zawody, umiejętności i kwalifikacje w danych branżach.

Dane z badania Głównego Urzędu Statystycznego finansowanego z Funduszu Pracy

Podstawą do określenia prognozy zapotrzebowania na pracowników w zawodach szkolnictwa branżowego będą badania prowadzone przez Główny Urząd Statystyczny. Mają one zapewnić podstawowy komponent danych o rzeczywistym zapotrzebowaniu na pracowników w zawodach szkolnictwa branżowego. Wyniki badań wpłyną na trafność finansowania kształcenia zawodowego, a tym samym pozwolą zminimalizować skutki nieefektywnego finansowania zawodów nadwyżkowych. Jak czytamy w uzasadnieniu do projektu ustawy, badanie zapotrzebowania na pracowników w zawodach szkolnictwa branżowego ma charakter bezprecedensowy, ponieważ poza walorem statystycznym uwzględni wymiar prognostyczny i zapewni regularny dostęp do informacji pozyskiwanych wprost od pracodawców, w perspektywie kilkuletniej. Informacje z badań będą w istotny sposób uzupełniać prognozy przygotowywane przez instytucje polityki społecznej, a tym samym mają stanowić rzetelną podstawę do racjonalnego wydatkowania pieniędzy na kształcenie zawodowe. Dlatego w art. 108 ustawy o promocji zatrudnienia i instytucjach rynku pracy dodano pkt. 33 zgodnie z którym badania GUS będą mogły być sfinansowane z Funduszu Pracy.

Sob., 8 Wrz. 2018 0 Komentarzy Dodane przez: Jarosław Komża