Ten serwis używa cookies i podobnych technologii, brak zmiany ustawienia przeglądarki oznacza zgodę na to.

Brak zmiany ustawienia przeglądarki oznacza zgodę na to. Więcej »

Zrozumiałem

Wiata - budowla czy obiekt małej architektury?

Wiata - budowla czy obiekt małej architektury? fotolia.pl

Wiaty na wózki z uwagi na cechy konstrukcyjne - brak fundamentów, przegród budowlanych wydzielających je z przestrzeni, nie mogą zostać uznane za budynki, lecz za wiaty, stanowiące obiekty budowlane. Wiaty mogą być kwalifikowane jako budowle, ale także jako obiekty małej architektury, np. wiata śmietnikowa. O tym, czy wiata jest budowlą, czy też obiektem małej architektury, decyduje przede wszystkim jej wielkość oraz sposób konstrukcji.

Kwalifikacja obiektu jako obiektu małej architektury powinna przebiegać z jednoczesnym uwzględnieniem ogólnego kryterium "niewielkości" oraz przede wszystkim w odniesieniu do konkretnego stanu faktycznego w sprawie oraz otoczenia, w jakim znajduje się obiekt. Podkreślić należy, że kryterium decydującym o kwalifikacji danego obiektu jako obiektu małej architektury nie jest sposób mocowania do podłoża, a jest nim wielkość obiektu. W orzecznictwie przyjmuje się, iż stwierdzenie, że dany obiekt jest "niewielki" wymaga nie tylko określenia jego bezwzględnych wymiarów (wysokości, szerokości, długości), ale także odniesienie wielkości tego obiektu do jego usytuowania w konkretnej przestrzeni. Istotne może okazać się także zwrócenie uwagi na rodzaj przyjętej konstrukcji, np. konstrukcja ciężka, betonowa, czy lekka, ażurowa. Nieprecyzyjna definicja "obiektu małej architektury" powoduje, że należy ją interpretować indywidualnie do danego stanu faktycznego. Sąd pierwszej instancji nie dokonał natomiast oceny zgromadzonego materiału dowodowego w zakresie wiat na wózki sklepowe z uwzględnieniem powyższych kryteriów przyjmując a priori, że wiaty nie uważa się za obiekt małej architektury, lecz budowlę.

Wyrok NSA z dnia 11 marca 2020 r., sygn. akt: II FSK 1044/18

Niedz., 31 Mj. 2020 0 Komentarzy Dodane przez: Monika Małowiecka