Ten serwis używa cookies i podobnych technologii, brak zmiany ustawienia przeglądarki oznacza zgodę na to.

Brak zmiany ustawienia przeglądarki oznacza zgodę na to. Więcej »

Zrozumiałem

Granica z postępowania ewidencyjnego a granica prawna

Granica z postępowania ewidencyjnego a granica prawna fotolia.pl

Strona wniosła zarzuty do danych objętych modernizacją ewidencji gruntów, budynków i lokali – ze względu na wątpliwości co do granic działki. Organy zarówno I, jak i II instancji nie przychyliły się do owych zarzutów. Stanowisko organów podzielił również Wojewódzki Sąd Administracyjny w Krakowie. Co WSA podkreślił przy okazji rozstrzygnięcia niniejszej sprawy? 

Wojewódzki Sąd uwypuklił to, że jak prawidłowo wskazał organ w zaskarżonej decyzji, protokół z ustalenia granic nie ma charakteru aktu ugody zawartej przed uprawnionym geodetą, w rozumieniu art. 31 ust. 4 Prawa geodezyjnego i kartograficznego, w postępowaniu rozgraniczeniowym. Oświadczenie złożone w trybie art. 39 ust. 1 rozporządzenia stanowi tylko element postępowania ustalenia przebiegu granic działek dla celów ewidencyjnych, poprzedzający terenowy pomiar geodezyjny lub fotogrametryczny i mieści w sobie elementy oświadczenia wiedzy co do przebiegu tej granicy. Zatem złożone przez skarżącego do protokołu oświadczenie było zgodne z oświadczeniem drugiego uczestnika i dawało podstawę do dokonania dalszych czynności w postępowaniu o ustalenie przebiegu granicy ewidencyjnej, które zakończyło się z chwilą opracowania operatu technicznego i przyjęcia go do państwowego zasobu geodezyjnego i kartograficznego.

To operat techniczny jest dokumentem stanowiącym podstawę decyzji, a nie oświadczenie skarżącego. Organ prawidłowo przyjął i podkreślił, że „cofnięcie” złożonego oświadczenia nie może wywoływać oczekiwanych przez skarżącego skutków prawnych w postaci niemożności wprowadzenia zmiany danych w operacie ewidencyjnym. Złożone do protokołu przed geodetą oświadczenie nie nadaje przebiegowi granic ewidencyjnych, charakteru granic prawnych uzgodnionych i nie wyłącza rozstrzygnięcia sporu o zasięg prawa własności pomiędzy właścicielami sąsiadujących działek w trybie postępowania o rozgraniczenie. Oznacza to, że granica pomiędzy konkretnymi działkami, ustalona w postępowaniu ewidencyjnym nie ma charakteru granicy prawnej. Tym samym jeżeli skarżący uważa, że zasięg jego prawa własności do nieruchomości jest odmienny od przebiegu granicy ewidencyjnej ustalonej w trybie ewidencyjnym, to dokonane ustalenie nie stanowi przeszkody do ewentualnego wszczęcia postępowania rozgraniczeniowego na wniosek zainteresowanego. Przy czym jak podkreślił Inspektor, organ prowadzący ewidencję gruntów i budynków nie posiada kompetencji do podejmowania takich czynności, należą one do organów prowadzących postępowanie rozgraniczeniowe (wójt, burmistrz prezydent miasta) i do sądów powszechnych. 

Ponadto jak zaznaczył WSA, ze względu na ukształtowany w orzecznictwie i doktrynie pogląd mówiący o tym, że zapisy ewidencji gruntów i budynków mają jedynie charakter techniczno-deklaratoryjny i dokonywane w niej zmiany nie mogą rozstrzygać o prawie ani przedmiocie własności, podkreślić należy, iż przepisy Prawa geodezyjne i kartograficzne oraz rozporządzenia wykonawczego nie mogą stanowić podstawy do rozstrzygnięcia sporów co do przebiegu granic nieruchomości, dla których właściwe jest postępowanie rozgraniczeniowe. Ustaleniu przebiegu granic nieruchomości służy instytucja rozgraniczenia. 

Wyrok Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Krakowie z dnia 25 kwietnia 2019 r., III SA/Kr 141/19

Źródło: CBOSA

Sob., 1 Czrw. 2019 2 Komentarze Dodane przez: Bartłomiej Zydel

Komentarze

naymer
0 # naymer 2023-09-01 08:19
To jaki sens ma wykonywanie przez geodetów ustalenia granic dla celów ewidencyjych skoro nie są to potem granice prawne? Czy to w skrócie oznacza że geodeci wzieli sobie jakiś paragraf z ustawy i zrobili sobie z tego biznes? zaczęli brać tysiące złotych za ustalenie granic, które nie gwarantuje właścicielą nieruchomości prawa do wskazanego w tych czynnościach gruntu? A jeżeli chcą mieć granice prawną to i tak potem muszą iść do organu i rozgraniczyć się za kwotę czasem trzy ktotnie większą?
| | |
mewa
0 # mewa 2024-04-05 10:10
To nie geodeci sobie to wymyślili tylko autorzy rozporządzenia. Do czasu gdy procedura ustalenia w tym trybie dopuszczalna była wyłącznie w trakcie modernizacji to problem w zasadzie nie istniał. Dopiero umożliwienie ustalania granic w trybie EGiB poza modernizacją zrodził problem. Niestety. Do czasu nadania tej procedurze mocniejszej rangi dalej będziemy się z tym borykać. Jeżeli ustawodawca nie nada temu postępowaniu innego charakteru, a powinien to będzie problem nadawania ustalonym granicom statusu "granic prawnych" (w prawodawstwie nie istnieje takie pojęcie) to pozostaje tylko rozgraniczenie, które musi być droższe.
| | |